No tak, ale ze starszakami już tak łatwo nie jest.
Mój mlody też się buntował, a ja jestem zdania że dwulatek powinien jeszcze spać w dzień, wbrew pozorom to jeszcze małe dziecko i powinno jakoś się wyciszyć i odpocząć po nadmiarze wrażeń. Czasami jest tak że tego wszystkiego jest zbyt dużo i dziecko zasnąć nie może.
Ważny jest rytuał - codziennie ta sama godzina drzemki, poprzedzona jakąś stałą czynnością.
Mój synek od 13 do 14 idzie spać i nawet słowa protestu nie słyszę(może dlatego że jeszcze nie mówi
). Dodam że do grzecznych dzieci nie należy, ale tego akurat już się nauczył. Pół godziny wcześniej mówię do niego "obejrzysz teraz bajkę i pójdziemy spać" Przy bajce się wycisza potem szybko zasypia.
[link widoczny po zalogowaniu]