publiczne czy prywatne ?

Hej MAMY
jakie macie opinie o przedszkolach publicznych?
jest taka strona dobre-przedszkole pe el ale nie ma opinii ktore sa lepsze
szukalam w google na forach i zdania sa podzielone
ludzie mowia ze publiczne sa gorsze bo wiadomo jak sie placi ma sie lepiej....

luzmaria - za przedszkole publiczne też się płaci i też można wymagać ja decyzję o wyborze przedszkola podejmę za rok i jeśli wybiorę prywatne to chyba tylko dlatego, ze mam najbliżej i placówka ma bardziej elastyczne godziny pracy, a to by mi pasował, ze względu na charakter mojej pracy. z tego, co się orientowałam to w kosztach, jak dla mnie wychodzi podobna suma...




Człowiek przestaje się bawić nie dlatego, że się starzeje, tylko starzeje się dlatego, że przestaje się bawić

sa jeszcze kaciki malucha... ale nie mam pojecia na czym polegaja
kolezanka moja msc placi za przedszkole 1000 zl

Kąciki malucha, kluby malucha są przeznaczone dla młodszych dzieci (młodszych niż 3 lata - to jest granica wieku przedszkolnego, w przedszkolach publicznych mlodszych dzieci nie przyjmują, dla mlodszych są żłobki). To takie skrzyżowanie prywatnego żłobka z prywatnym przedszkolem, bo często przyjmują również trzylatki które teoretycznie moglyby pojsc do grupy przedszkolnej.

Ja sie własnie zastanawiam .Ale teraz to jedyny wybór jaki mi pozostaje to prywatne przedszkole.

Często chyba nie ma wyboru.
A jakość w mojej opinii w większości zależy od pani opiekunki grupy do której dziecko trafi.

Kamila chodzi do prywatnego przedszkola bo:
a) u nas nie ma państwowego i musimy jeździć gdzieś
b) o przyjęciu do państwowego przedszkola decyduje głównie kryterium dochodowe i miejsce zamieszkania - oba spychają nas na koniec listy.

Czy jest lepsze niż państwowe nie wiem - na pewno w grupie dwulatków jest tylko ośmioro dzieci i dwie panie, jest czynne od 7 do 19-tej choć za ostatnią godzinę płaci się dodatkowo, oferuje dla chętnych cały zestaw zajęć dodatkowych dla dzieci - takich hobbistycznych (malowanie, tańczenie, szachy, itd.), ale i takich ułatwiających życie w razie potrzeby typu gimnastyka korekcyjna, konsultacje logopedy, ew. ćwiczenia z logopedą. I jest takie bardziej kameralne, bo po miesiącu już z widzenia zna się prawie wszystkie dzieci i rodziców. A 13 października mamy pierwsze zebranie ciekawa już jestem jak będzie wyglądać


Pozdrawiam
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Cytuj
Olga
Często chyba nie ma wyboru.
A jakość w mojej opinii w większości zależy od pani opiekunki grupy do której dziecko trafi.

Kamila chodzi do prywatnego przedszkola bo:
a) u nas nie ma państwowego i musimy jeździć gdzieś
b) o przyjęciu do państwowego przedszkola decyduje głównie kryterium dochodowe i miejsce zamieszkania - oba spychają nas na koniec listy.

Czy jest lepsze niż państwowe nie wiem - na pewno w grupie dwulatków jest tylko ośmioro dzieci i dwie panie, jest czynne od 7 do 19-tej choć za ostatnią godzinę płaci się dodatkowo, oferuje dla chętnych cały zestaw zajęć dodatkowych dla dzieci - takich hobbistycznych (malowanie, tańczenie, szachy, itd.), ale i takich ułatwiających życie w razie potrzeby typu gimnastyka korekcyjna, konsultacje logopedy, ew. ćwiczenia z logopedą. I jest takie bardziej kameralne, bo po miesiącu już z widzenia zna się prawie wszystkie dzieci i rodziców. A 13 października mamy pierwsze zebranie ciekawa już jestem jak będzie wyglądać

Dokładnie jest tak jak piszesz.Ale u mnie tez opowiadania znajomych o państwowych przedszkolach przewazyły za tym ze to bedzie jednak przedszkole prywatne.
A jaki jest koszt takiego przedzkola u Ciebie?

Mój synek zaczął chodzić do publicznego bo na prywatne po 1 mnie nie stać a po 2 nie mam w okolicy tutaj blisko a nie opłaca mi sie wozic dziecko kilkanaście km i męczyć go w aucie

No wlasnie , czasami mam wrazenie ze w małych miastach jest wieksza szansa na dostanie sie do przedszkola niz w duzych.A tu wyjsciem awaryjnym sa wlasnie prywtanie przedszkola.

Mój synek ma 2 latka, chodzi do państwowego przedszkola. W sumie wyboru nie mieliśmy, bo prywatnego nie ma Ale jesteśmy bardzo zadowoleni. Wczoraj podglądałam z babcią synka na spacerze Jak już babcia zadowolona z zachowania pań i spokojna o wnuczusia, to już dobrze hihi. Nie wszystko zależy od pieniędzy, o losie... Dużo zależy od pań przedszkolanek i rodziców dzieci z grupy. A czy dziecku dobrze, można szybko po dziecku poznać