Idealna mama?

Wysłane przez agnieszkausiarczyk 

MILKA12 (offline)

07-07-2017 11:15:17

Wojciechowo
Reginka tak najczęściej jest tak że zaczyna się doceniać mamę dopiero jak ma się swoje dzieci...choć u mnie nie było tak.
Ale jest nawet takie powiedzenie ,,kochaj serce matki puki jest przy tobie bo za późno będzie gdy już będzie w grobie" powtarzała mi to babcia i utkwiło mi to w pamięci, ponieważ jaki pisałam wyżej mojej mamie do ideału brakowało wiele ale jakoś zawsze starałam się ją szanować mimo że ciężko było patrzeć na to jak się stacza na dno, nie chce pomocy itp.
Ale to powiedzenie jakoś całe życie mi towarzyszy i rozumiem to tak że obojętnie jaka by była mama, to trzeba ją kochać, wspierać i szanować, bo jednak ona wydała nas na świat, wychowała (lepiej lub gorzej), jak umiała, jak mogła i dlatego należy jej się to winking smiley

GabaBaba26 (offline)

07-07-2017 11:52:34

Udanin
Milka ja również kupuje dzieciom dobrej jakości rzeczy ale właśnie w promocyjnych cenach tak jest najlepiej i najtaniej. Moja córeczka przez te reklamy chciałaby wszystko mieć ale my oczywiście jej mówimy tłumaczymy że to wszystko kosztuje i jeżeli naprawdę czegoś pragnie to za grzeczne zachowanie na pewno będzie nagrodzona a np. ŚW Mikołaj patrzy i widzi i docenia jej dobre serce. U nas to działa, nie jest zastraszana tym świętym tylko informowana a jej dobre zachowanie nie jest na siłę tylko wynika z jej usposobienia. A synkowi do szczęścia wystarczy jajko niespodzianka winking smiley

Też uważam że doceniamy najbardziej swoje mamy kiedy już sami zostajemy mamuśkami winking smiley nas było 7 i to tak co dwa lata się rodziliśmy i do tej pory pytam mamę jak ona dawała radę z nami jak byliśmy dziećmi winking smiley




[link widoczny po zalogowaniu]

Zabusia90 (offline)

07-07-2017 13:49:44

Podlesie
Małym dzieciom jeszcze można tłumaczyć w prosty sposób i zrozumieją że nie można mieć wszystkiego i dużo zależy od wychowania, myślę że najgorszy to wiek buntu u nastolatków, moja koleżanka ma syna 17 lat i mówi że już chce żeby mu minęły fochy i dążenie za modą i wszystkim co markowe bo oszaleje. Mówi że gorzej niż z 2 latkiem - wszystko na nie zmiany nastrojów jak u Kobiety w ciąży hihihi a ja się śmieję i mówię że mnie to czeka za 17 lat a o szalejących hormonach coś wiem bo jestem w ciąży smiling smileysmiling smiley

MILKA12 (offline)

07-07-2017 15:40:56

Wojciechowo
Zabusia tak jak piszesz małemu dziecku szybciej coś przetłumaczysz niż nastolatkowi, nastolatki czują się jak dorośli ale nie wiedzą jeszcze nic o życiu, choć sądzą inaczej dla nich wszystko jest łatwe i proste i jak się na coś uprą to masakra smiling smiley Oczywiście nie każdy nastolatek ale zdecydowana większość smiling smiley

Choć znam kilka nastoletnich mam, które są bardzo dojrzałe jak na swój wiek i świetnie sprawdzają się w swej roli smiling smiley Sama zostałam mamą w wieku 17 lat i 3 miesięcy, skończyłam szkołę itp...ale ogólnie ja jako nastolatka nie miałam takiego parcia na modę, na oryginalne ubrania itp., satysfakcje miałam gdy sama zapracowałam na coś nowego np. na polu wyrywając zielsko zarobiłam pieniądze i nakupiłam sobie ubrań to było coś...sama zapracowałam i bardziej szanowałam niż kupione przez rodziców smiling smiley Przynajmniej teraz taki mi się wydaje smiling smiley

reginka (offline)

07-07-2017 16:06:24

Ja też bardzo często kupuje na promocjach gdzie można kupić rzeczy modne i w bardzo dobrych cenach. Bardzo często kupuje też zimą rzeczy ba lato, a latem na zimę ponieważ wtedy jest najtaniej.

Moim zdaniem wiek nie mam znaczenia jeśli chodzi o wytłumaczenie tylko to jaki mamy kontakt z dzieckiem i jak je wybudowaliśmy.

17 latka to bym wysłała do pracy i niech sobie zarobi na modne rzeczy i wtedy zobaczy ile pracy kosztuje jedna czy druga rzecz.

Zabusia90 (offline)

07-07-2017 19:49:18

Podlesie
Macie rację że swoje zarobione pieniądze i rzeczy kupione za nie docenia się bardziej smiling smileysmiling smiley Z tą pracą to fajny pomysł tym bardziej że teraz wakacje popracuje i doceni wartość pracy i pieniędzy smiling smileysmiling smiley To prawda że lepiej kupować rzeczy poza sezonem bo można dużo zaoszczędzić hihihi smiling smileysmiling smiley

mon33 (offline)

07-07-2017 21:38:56

Ja również kupuję dzieciom prawie wszystko na promocjach np. tak jak teraz są obniżki to kupuję im ubrania.

Mamy a czy Wy też tak macie, że idziecie do sklepu po coś dla siebie w wychodzicie z rzeczami dla dzieci? Bo mnie takie sytuacje zdarzają się bardzo często smiling smiley Zamiast kupić coś sobie to kupuję dzieciom smiling smiley

U nas bunt nastolatka się zaczął, ale radzimy sobie małe foszki są, które po moim tłumaczeniu przechodzą.
Teraz też do nas zbliża się wielkimi krokami bunt dwulatka.

moniaijulka (offline)

07-07-2017 22:40:10

Nowe
Ja również nie jestem taka aby kupować to co modne i markowe, wydaje mi się że jak kobieta staje się matką to w życiu jej priorytetem staje się dziecko a reszta idzie na bok. Jak się jest panienką to wiadomo, że chce się wyglądać zawsze świetnie, modnie, żeby inni się na nas patrzyli a potem jak już jesteśmy mamami to myślimy o tym aby było nam wygodnie a nie modnie tongue sticking out smiley Lubiłam nosić szpilki a teraz wolę adidasy , bo gdzie w szpilkach na plac zabaw z małą hihi. Makijaż nakładam podstawowy żeby się lepiej czuć a ubieram głównie top i leginsy. Chęć wyglądania modnie to nieodzowny element nastolatków i nie można mieć im tego za złe, założą rodziny to im minie grinning smiley

Dziecku wolę kupić 4 tańsze zabawki niż 1 mega drogą, albo 4 bluzeczki z Pepco niż jedną firmową, bo dziecku ubranka mają się podobać a nie ich metka, tak samo moja córka woli dostać kilka zabaweczek niż jedną, a czas ich użytkowania jest taki sam, tak samo się potrafią dzieci znudzić i cena na to nie wpływa że dziecko będzie się bawiło zabawką niewiadomo jak długo.
Chociaż wiadomo mamy kilka kosztownych zabawek ale to są takie hity które nam się nie nudzą, np lego Duplo, kolekcjonujemy i prawie codziennie się bawimy. Tu akurat wolę kupić te droższe klocki bo mają piękne kolory i są wytrzymalsze niż te tańsze. A jak już mała z nich wyrośnie to za miesiąc urodzi nam się mały następca który z chęcią przejmie klocki po siostrze winking smiley

moniaijulka (offline)

07-07-2017 22:53:26

Nowe
reginka to co napisałaś jest trafione w sedno! smiling smiley wszystko zależy od tego jaki mamy kontakt z dzieckiem i jak je wychowaliśmy, więc to jaki nastolatek wyrośnie z naszego maluszka zależy tylko i wyłącznie od nas. Ucząc od małego że ma wszystko na zawołanie rodzice nie mogą oczekiwać że kiedy będzie nastolatkiem to nie będzie się buntować jeżeli powiedzą "NIE".
A co do pracy to jestem jak najbardziej za ale nawet już taki 13 latek może się uczyć życia.

Ja z mamą jeździłam na zbiory truskawek od 13 roku życia, nigdy mnie nie zmuszała, sama chciałam bo to co zarobiłam dawało mi ogromną satysfakcję, że mogę sobie kupić co chce, ale jako typowa nastolatka prawie wszystko szło na ciuchy. smiling smiley i byłam modnie ubrana i odciążałam budżet domowy z czego byłam ogromnie dumna, bo mama nie musiała dla mnie kombinować pieniędzy tylko wydawała je na potrzebniejsze rzeczy.
Tylko, że ta praca sprawiała mi przyjemność, poznałam mnóstwo kolegów i koleżanek, miło spędzałam czas, a nie jak większość nastolatków przed komputerem czy telefonem, no i co najważniejsze nauczyłam się co to praca i szacunek dla pieniądza, bo nie sztuką jest wydać pieniądza rodziców, ale mieć zarobione przez siebie i rozsądnie nimi rozporządzać. A powiem że to nie były małe pieniądze bo przez 5 dni miałam ze 150zł, a robiłam z 3-4 tygodnie, więc jako 13latka szłam do szkoły w super fajnych ubraniach, które sobie nakupowałam przez lato. A do tego taka praca jest o tyle dobra, że kiedy ci nie pasuje pogoda albo coś cię boli to nie idziesz bo nikt cię nie zmusza, więc ja uważam jak nastolatek chce coś nowego to niech idzie chociaż na jeden dzień do pracy sezonowej zobaczyć jak to jest, ciekawe czy wtedy będzie się buntować jak rodzic powie że nie kupi mu czegoś bo nie ma za co winking smiley

moniaijulka (offline)

07-07-2017 23:00:59

Nowe
mon33 z tymi zakupami dla dziecka to standard LOL idę dla siebie po ciuchy i kosmetyki, wracam z jedną bluzką dla siebie i dwiema reklamówkami rzeczy dla córki haha. No nie da się już myśleć tylko o sobie, dziecko jest na pierwszym miejscu, mi bardziej przyjemność sprawia nakupowanie Julce ciuszków niż dla samej siebie smiling smiley

Taki żarcik: "MATKA, KTÓRA WCHODZI DO SKLEPU PO RZECZY DLA SIEBIE A WYCHODZI Z RZECZAMI DLA DZIECKA TO....MATKA IDEALNA " hahaha ciąża no sorki, ale chyba każda z nas tak ma winking smiley

A starsze twoje dziecko ile ma lat? Jeżeli się buntuje to bardzo dobrze bo to znaczy że jest normalnym nastolatkiem, a że potrafi cię wysłuchać i zrozumieć to co tłumaczysz to jeszcze lepiej, bo widać że pięknie wychowałaś swoje dziecko smiling smiley
Co do buntu dwulatka życzę powodzenia i cierpliwości, u nas trwał 10 miesięcy, z trudem ale daliśmy radę grinning smiley
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1548860, Użytkownicy: 73666.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 142, Posty: 49201.