Mój synek przechodził ospę całkiem niedawno- pod koniec stycznia. Mieliśmy dosyć ciężki przebieg- gorączka trwała 8 dni. Potem dwa dni przerwy i znowu czterdziestostopniowa gorączka przez 7 dni- złapał ode mnie grypę. Oczywiście lekarz był wzywany do domu. Na szczęście to już za nami. Najgorsze, że odporność dziecka nadal jest obniżona.