Szkarlatyna!

Ostatnio moja córeczka (prawie dwa latka) przechodziła Szkarlatynę.
Objawy były książkowe, choć sam przebieg choroby był łagodny.
Boję się jednak o powikłania, Gosia szybko wydobrzała i już jest z tatą na wakacjach (lekarz pozwolił jej jechać), ale ja jestem trochę panikara i cały czas się zastanawiam czy nie za wcześnie.
Proszę o odzew wszystkie mamy których dzieci chorowały na tą chorobę.
Jak to wyglądało u waszych dzieci?
Czy wysypka, "malinowy" język, gorączka i późniejsze schodzenie skóry to były jedyne objawy?


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-06-21 17:25 przez erii001.

A więc mój starszy synek Ksawek ma szkarlatynę. Ze 2 tygodnie temu synek przechodził anginę i niby już było ok. A tu jednej nocki synek znów gorączkuje, rano jest ok, następna nocka i znów gorączka. Rano miał ochotę wymiotować, ale nie zrobił tego. Za to gardło go bolało strasznie, ledwie mówił i ledwie ślinę przełykał. Myślałam, że to nawrót anginy, bo takie same objawy miał przy anginie. Jednak pani dr po obejrzeniu języka stwierdziła, że to szkarlatyna. Podobno miała wyjść wysypka na ciele synka - ale jeszcze jej nie miał i nie ma. Za to dziś jęzorek jest malinowy i ma krostki na języku! Podobno za jakieś 2-3 tygodnie ma synkowi schodzić skóra z paluszków u rąk i nóg. Ale to dopiero przed nami.
Poza tym myślałam, że będziemy jakoś gorzej przechodzić tę chorobę. Że może zastrzyki będzie dostawał! Ale nie. Dostał antybiotyk Zinnat + probiotyk + tantum verde + rutinoscorbin. I 6 dni ma brać te leki i siedzieć w domku. A potem do kontroli. Wiem jeszcze, że później musimy zrobić badanie moczu. Ale to jak już synek będzie zdrowy.


ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA
[ebobas.pl]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Na szczęście w wielu przypadkach szkarlatyna nie jest aż tak uciążliwa [link widoczny po zalogowaniu].

Ale cieszę się, że ja jako przyszła matka też nie będę musiała się aż tak o to martwić
Powodzenia wszystkim mamusiom!

Też kiedyś w młodości przechodzilem szkarlatyne. I objawy nie były łagodne ani miłe.


Zadzwoniłem do [link widoczny po zalogowaniu] gdy [link widoczny po zalogowaniu] był potrzebny.