SIERPNIÓWECZKI 2014

Wysłane przez Kwiatuszek 

altaya79 (offline)

03-11-2016 21:43:04

Rumia
Jejku Mama! Ja sie ciesze, ze nasmiecilas! Hehe. Wspaniala jestes,ze tak sie starasz dla Twojej rodziny. I fajnie, ze nie zapominasz o sobie, bo to tez wplywa na grupowe szczescie!

Modelowanie dyni zrobilismy w domu! Pojechalam z chlopcami na ferme, nazbieralismy buraki, kapuche, marchewke i kupilismy dynie! Fajna z nia byla zabawa i super z niej lampion hehe. Szkoda,ze zaraz bedzie trzeba ja wyrzucic!

U nas po 2 tyg.wolnego wrocily obowiazki szkole. Synus mi powiedzial,ze jest tym sfrustrowany hehe!!! No coz, ja tez nie tryskam radoscia na mysl odrabiania z nim lekcji!!!

Ade, co z ta praca? Czekam na newsa!

U mnie klopot. Od ponad miesiaca maluszek ma rozwolnienie. Za kazdym razem, kiedy chcialam umowic sie z lekarzem, malemu sie polepszalo... Probowalam wyeliminowac rozne elementy z jego diety, podawalam smecte, i jest bez zmian. Goraczki nie ma... Koniec koncow, ide jutro do lekarza, bo sie martwie jego bladym wygladem...

W szoku jestem,ze tu juz wszedzie wyciagaja bozonarodzeniowe dekoracje!
Co kupujecie Waszym pociechom? Jakos nie mam pomysly... Kupilam tylko w ikea garnuszki do zabawy w kucharza i drewniany pociag w lidl...

Pozdrawiam


Altaya79

altaya79 (offline)

07-11-2016 15:05:18

Rumia
Hej
Aldona, dawno sie nie odzywalas... zapomnialam sie spytac o Twoj powrot do spiewania. Lekarz pozwolil?

Ade, od kiedy ta nowa robota?

Mama, dziekuje za tytuly...moze jak pojade do Polski to skorzystam. Zaczelas juz warsztaty?

U nas pochmurno i chlodno, az smutno!


Altaya79

aldona4 (offline)

08-11-2016 07:49:05

Rzeszów
altaya79 – Jakoś zapomniałam się zapytać, ale wróciłam do śpiewu po miesiącu. Ten refuks jest jakoś powyżej strun głosowych, więc myślę, że mogę, na ile mi głos pozwala. Nie chcę całkiem rezygnować, a nie wiadomo, czy mi do końca przejdzie. Jest poprawa po tabletkach. A kurczę, ciągle mnie łapie jakieś przeziębienie, katar, masakra jednym słowem. Od wczoraj znów czuję gardło. Byliśmy u mojej rodziny na weekend, a tam moja chrześnica właśnie taka niewyraźna – chyba od niej złapałam.

Wczoraj stanęłam na wagę – i masakra – przytyłam 6 kg (w ciąży przytyłam 10-12 kg)! Może powiecie, że to niedużo, ale ja miałam zawsze niedowagę i nie mogłam przytyć i to dla mnie naprawdę dużo. Wszystko mi poszło w brzuch! Źle to wróży – niedługo idę do endokrynologa – pewnie wyniki mi się znów pogorszyły.... Oj, nie lubię się w tym stanie. Fakt, że ruchu mam zero, słodkie – hm... czasem coś podjem. Muszę się za siebie wziąć – jakieś brzuszki czy coś. Dzieciaki też ważyłam – Amelka 15 kg (wzrost 100 cm), Antek 14 kg (wzrost 90 cm).

mama_28 – Z tańców zrezygnowałyśmy – nie ośmieli się i już. 3 razy z nią byłam, to zawsze chciała ze mną tańczyć. Spróbujemy za rok – nic na siłę.

Teściowa się odbraziła – gniewała się 2 tygodnie na mnie za to, że powiedziałam, że ma cukrzycę. To długo, bo zwykle się gniewała tylko 3 dni!
Nie lubię takiej atmosfery w domu, ale moja mama mi też krew popsuła, jak u niej byłam. Dosłownie chwilę się nią widziałam, a już musiała mnie wkurzyć!








Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-11-08 07:50 przez aldona4.

Magda29 (offline)

14-11-2016 14:37:52

Leśna laka
Cześć dziewczyny

Czy to forum jeszcze istnieje smiling smiley zajrzałam tu dzisiaj z sentymentu... W końcu całą ciąże przeszłyśmy tu razem smiling smiley Kompletnie nie wiem co tam u Was. Może niektóre z Was mają kolejne już dzieciątka.

Ja jestem właśnie w 9 tygodniu drugiej ciąży smiling smiley i mam termin na 20 czerwca 2017


Pozdrawiam


[link widoczny po zalogowaniu]

karolina7 (offline)

17-11-2016 14:55:11

Leszno
Witam, również dzisiaj mnie natknęło zajrzeć na to nasze forum. Długo mnie tu nie było. Szczerze to brak czasu.
W Lutym zapalenie krtani - szpital. Od tamtej pory non stop chory. Testy alergiczne mu zrobiliśmy i jest alergikiem na brzozę i trawy.. eh

W lipcu wróciłam do pracy młody do żłobka. Niestety po tygodniu pobytu złapał wirusa! sad smiley angina plus dziwna wysypka - pediatra nie potrafił określić czy to ospa czy cokolwiek.. Za dwa tygodnie nad morze mieliśmy jechać i byliśmy już zrezygnowani.. Stan zdrowia się poprawił wiec pojechaliśmy, nad morze poszliśmy chłodny wiatr był i na drugi dzień gorączka zapalenie spojówek ;( odechciało mi się tych wakacji. Ogólnie maruda z niego cały pobyt. Po powrocie zaczęła mu skóra schodzić z palcy od nóg od spodu, masakra jakaś pierwsze co to myśl,pewnie grzyba jakiegoś z nad morza przywlekł, bo po piasku zasuwał itd + paznokcie zaczęły mu schodzić.. panika co się dzieje.. z miesiąc to potrwało. lekarz stwierdził,że grzybica skierowanie do dermatologa. Diagnoza dzieci do lat 4 nie mają grzybicy. To wskutek brania często antybiotyku. no dobra ok skoro tak twierdzi..

Od września wyprowadziliśmy się od Rodziców męża !! Jupi..Poszliśmy na wynajem do miasta, wszędzie blisko itd. smiling smiley

Nasze powroty do żłobka po tyg,zawsze kończyły się chorobą sad smiley Więc postanowiliśmy od października do końca roku go nie puszczać. w październiku miał kanalik przeczyszczany o ile pamiętacie, wciąż mu oczko ropiało itd Potem laryngolog, bo non stop migdały powiększone i przekrwione sad smiley antybiotyk itd do dnia dzisiejszego syrop na pomniejszenie migdałów i oczywiście skierowanie na usunięcie sad smiley

Pewnego wieczoru wzięłam się za przeczytanie w necie tych wszystkich diagnoz itd i jak wam pisałam o tej wysypce to prawdopodobnie jakiś wirus bostoński czy jakoś tak. Rzadka choroba,ale występuje.

Od tygodnia wkrapiamy mu do noska odpornościowe krople. Jest lepiej od 7tyg nie był chory. Więc z 2 tyg postanowiliśmy go w końcu zaszczepić zaległo szczepionką którą miał mieć gdy miała 18m-cy. Nie spodziewałam się,że po szczepionce mogą boleć nogi i ręka (ukłuty był w obie nogi i prawą ręke) Nocka zerwana płacz i mama ała noga, ała ręka i strasznie pierdział brzuszek,go bolał eh tragedia..!!

Takie krótkie streszczenie z tego roku.

Magda29 gratuluję ! szczęśliwego rozwiązania smiling smiley


30.08.2014

aldona4 (offline)

18-11-2016 15:18:48

Rzeszów
Witajcie wszyscy winking smiley

Miło, że stare znajome się odzywają. Spisałyśmy już was na straty!

Magda29 – Moje gratulacje! Będzie weselej w domu z dwójką winking smiley Żadna z nas, które jeszcze piszemy, nie ma nast. dziecka. Ale może te, które przestały, czegoś się dorabiają właśnie, kto wie winking smiley

karolina7 – Witaj ponownie! Strasznie się czyta o chorobach, tym bardziej kiedy łapią nasze dzieci. Ale każda z nas jakby prześledziła taki szmat czasu (od kiedy nie pisałaś) mogłaby się „pochwalić” niejedną chorobą swoją, czy dziecka. Zapalenie spojówek moje dzieciaki też miały – masakra. Zapalenie krtani mnie dopada często. W ogóle, to cały czas jestem chora (we wrześniu chorowałam, w październiku, no i teraz znowu).

Fajnie, że wyprowadziliście się od teściów do miasta. Zazdroszczę! Teściowa mieszka z nami na wsi. Ja też bym tak chciała, jak Ty!! Ale nas nie stać, całą kasę władowaliśmy w nasz dom.

Wiesz, moje dzieci do żłobka nie chodziły, ale jak Amelka poszła do przedszkola, to też stale chorowała, ale mimo to ją posyłałam (tzn. jak była zdrowa). Pochodziła tydzień – chora i tak było. Więcej siedziała w domu niż chodziła. Odporności muszą nabrać.

Wróciłam z wizyty u endokrynologa i znów mi zwiększył dawkę, kurcze. Coraz gorzej ze mną. Powiedział, że to od stresów i od tego, że często choruję. Wtedy się szybciej spalają te hormony. Co cóż, nie mogę tego wyeliminować – w pracy nie możemy w ogóle brać urlopów, a jak biorę L4 lub opiekę, to już na mnie krzywo patrzą – jak człowiek ma odpocząć? Dzieciaki też dużo nerwów napsują. A odporności też nie mam – rzadko wychodzę na świeże powietrze pracując w domu, a po pracy dziećmi się trzeba zająć i koło się zamyka.

Mam nadzieję, że u was lepiej. Moje dzieci troszeczkę przeziębione – katar i kaszel. Ja od wtorku też jestem chora (ale pracuję z ww. względów, nie przepisał mi lekarz antybiotyku, bo nie chciałam). Amelka cały tydz. przesiedziała w domu. A w niedzielę robimy jej urodziny. Zjedzie się cała familia.

Do następnego razu! Zdrowia życzę winking smiley




altaya79 (offline)

20-11-2016 20:27:32

Rumia
Hej dziewczyny,

Magda, Twoj poprzedni post, tzn ten sprzed ponad roku, sugerowal ze Cie nie obchodzi nasze zycie, tylko chcialas wymiany porad i doswiadczeniunie odnosnie dziecka. Skad ta zmiana? Mam nadzieje,ze Mateusz rosnie zdrowo i ze bedzie sie cieszyl z rodzenstwa. Gratuluje i trzymam kciuki za spokojna ciaze.

Karolinka, milo ze zajrzalas. Faktycznie przezycia nieciekawe ..no ale tak to juz z dziecmi bywa... Bostonka (ten wirus) to tez inaczej zwana jest wirusem stop-dloni-buzi. Krosty wystepuja w tych okolicach ciala...tutaj to bardzo powszechnie znana choroba, à ja o niej nie slyszalam poki mieszkalamw Polsce... À mialam stycznosc z dziecmi...
Co to za krople podajesz?
Moje dzieci na szczescie zdrowe. Jak zaczyna im sie katar to psikam non stop nosy i gardlo, no i smaruje rozgrzewajaca mascia. Przemycam tez czosnek na potege.

Aldona, z ta Twoja odpornoscia to masakra jakas! Moze wlasnie czosnek bierz? Albo kit pszczeli? Tutaj bardzo modna jest spirulina. Podobno dziala cuda... Malzon sobie zakupil i narazie jakos sie trzyma...

Ogladalam dzis polski swietny film! Poprawil mi humora! Hehe! Tytul to "zrobmy sobie wnuka". Milego wieczoru


Altaya79

synke (offline)

21-11-2016 13:04:14

Mysłowice
heloł w ten słoneczny dzień pierdoły. nie, nie pierdoły. wybitnej PIERDOŁY! PIERDOŁY XXL!
zaczęło się od wystawienia jaca bez butów za drzwi. otrzeźwił mnie dopiero krzyk 'mama' i sugestywne spojrzenie na stopy.
potem już gorzej... zgubiłam kluczyki od samochodu na polu. problem tym większy, że przywiozłam tam rolnika, żeby obczaił, jak uzdatnić tą naszą kupę chaszczy. mogłam się skapnąć już wcześniej, że katastrofa na froncie, bo wychodząc z samochodu na pole zapomniałam o młodym... skapłam się dopiero po przejściu kilkunastu metrów.
i dupa, ani wrócić do domu, ani odwieźć rolnika. gdyby nie znajomy, który mnie podwiózł do domu i z powrotem z zapasowymi kluczykami (o dziwo szybko je znalazłam), to czekałoby mnie drałowanie 20 minut do autobusu z młodym na rękach, a potem powtórka z odbiorem młodej ze szkoły.

no to tyle tytułem wstępu po długiej nieobecności

cdn


-------------------------------------------------
Krzyś ur. 29.10.2008 - zm. 30.10.2008
Agnieszka ur. 17.12.2009
Karolek zm. ? - ur. 11.08.2013
Jacuś ur. 14.08.2014



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-11-21 14:14 przez synke.

altaya79 (offline)

22-11-2016 09:58:48

Rumia
Hej Synke,
Nie wiedzialam, ze taka gapa z Ciebie!! Hehe. Pewnie mialas nadmiar obowiazkow i poprostu koncentracja Ci padla. Odnalazlas kluczyki?
Budowa brnie do przodu?

A u mnie zaczelo sie juz oczekiwanie na SwietaBN!! Nie lubie listopada! Jeszcze 2-3 tyg. i nadjezdzamy!! Jupi!


Altaya79

synke (offline)

22-11-2016 10:12:15

Mysłowice
heloł

cd

altaya, akurat ten film mnie nie porwał, nie zdołałam nawet obejrzeć do końca. padłam natomiast przy 'pieniądze to nie wszystko' a w nim np. rysia prowadzącego auto, jestem też fanem 'vinci' i np. sceny z gajowym. ale jest jeszcze 'ciało', 'testosteron' i damska wersja 'lejdis'. i jeszcze wiele innych polskich produkcji

Magda, cóż mogę napisać... gratulacje decyzji, powodzenia

karolina, wiadomo, że w żłobkach, przedszkolach dzieci cudownie dzielą się zarazkami, najgorzej na początku kariery międzydziecięcej. zapalenie krtani mój młody ma często, raz na miesiąc, dwa. teraz już rozpoznaję pierwsze symptomy i zwykle radzę sobie bez wizyty u lekarza. chociażby 2 tygodnie temu, ech

w zeszłym miesiącu oboje zaliczyli antybiotyki, bo, mimo wirusowej infekcji, lekarka zauważyła zmiany w migdałach. najprawdopodobniej mieli mikroby wewnątrz nich i każda infekcja prowokowała je do działania i objawów anginopodobnych. wtedy mieli 2 infekcje w odstępie niecałych 2 tygodni, każda z bólem gardła. po kuracji antybiotykowej na razie cisza. młoda dostaje pierwszą dawkę broncho-vaxomu, rok temu jej to pomogło, teraz też mam duże nadzieje w związku z tym

aldona, tak po twoim poście myślę o lapisowaniu, bo zauważyliśmy u młodego dziurę w czwórce! tylko że czytałam, że lapisowanie stosuje się w przednich zębach. i tak jestem załamana, jak to w takim wieku dziury w zębach... dziękuję teściowej za zasypywanie czekoladkami, wrrr
ja w ciągu ostatnich miesięcy też przytyłam, ale niedowagę to ostatnio miałam w czasach studenckich, teraz, chociaż nadal jestem w granicach prawidłowego bmi, to jednak idę w stronę górnej granicy. od 2 tygodni ćwiczę (m.in. trening interwałowy na spalanie tłuszczyku), zmieniłam dietę i na wadze mniej łał winking smiley całe kilo. średnio mnie to motywuje, ale ćwiczę dalej. kształt brzucha nie zmienia się, dalej te rozwalone mięśnie dziwnie sterczą nad pępkiem, bez zabiegu raczej się nie obędzie

cdn


-------------------------------------------------
Krzyś ur. 29.10.2008 - zm. 30.10.2008
Agnieszka ur. 17.12.2009
Karolek zm. ? - ur. 11.08.2013
Jacuś ur. 14.08.2014
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545841, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.