Reasumując Wasze wypowiedzi rożek jest niezbędny, nie tylko w wyprawce szpitalnej
dzięki za podpowiedzi, właśnie kompletuję. Jeszcze tylko wózek, ale o tym poczytam w innych wątkach.
Ja używałam rożka kilka dni po wyjściu ze szpitala... Ale Lilka nie lubi jak coś jej ruchy krępuje, więc rożek poszedł w odstawkę . Na noc przykrywam ją tylko cieniutkim kocykiem, ale chyba zacznę korzystać ze śpiworka, bo Mała się odkopuje
Ja miałam rożek zapinany na rzepkę i nie byłam z niego zadowolona bo po pierwsze się rozpinał, a po drugie nie otulał dobrze maluszka. W szpitalu miałam rożek na sznureczek i teraz to bym taki kupowała, byłam z niego zadowolona
Zgadzam sie ze rozek jest bardziej ergonomiczny dla maluszka niz becik, ale polecam rozki zawiazywane na kokarde, ktore pozwalaja regulować scisnięcie maluszka tak aby był stabliny w trzymaniu a zarazem nie było mu zaciasno. Co do śpiworków to jeszcze nie mam doświadczenia ale mysle o zakupe
U nas rozek byl od poczatku taki wymog szpitala. W domu ratowal gosci i moje nerwy bo pewniej bralo sie w nim maluszka. Potem stan spoczynku w wozku u lalek. Spiworki to super sprawa mialam 2 dla maluszka i potem do roku.
Ciepły, miekki kocyk odpowiednio zawinięty doskonale sprawdzał się u nas w roli becika. Normalny becik- na rzepy mieliśmy, ale właściwie nie używaliśmy. Kocyk był idealny- zapewniał komfort odpowiedniego trzymania synka. Poza tym dla mężczyzny, który zwykle ma duże dłonie istotne jest, żeby czuł gdzie to dziecko jest- w beciku tego "czucia" brak.
U nas rożek przydał się zaraz po porodzie. Wygodniej jest w nim trzymać dziecko np podczas usypiania ale jak tylko maluch podrósł zakładałm mu śpiworek szczególnie na noc ponieważ bardzo lubi rozkopać kocyk. Generalnie uważam że nie powinno się utrudniać dziecku ruchów i zarówno ubranka jak i kocyki, spiworki powinny dziecku zapewnić swobodę ruchów.