Babcia, niania czy żłobek

Wysłane przez katarzynabracka 

katarzynabracka (offline)

17-02-2009 12:51:41

Decyzja o powrocie do pracy pociąga za sobą decyzję drugą: kto, podczas twojej nieobecności zajmie się małym szkrabem? Jeśli istotne znaczenie ma dla ciebie koszt opieki nad dzieckiem, to najtańsza będzie babcia, a najdroższa opiekunka czy prywatny żłobek. Państwowy żłobek kosztuje miesięcznie, w zależności od miasta średnio od 100 do 300 zł. Niania - od pięciu do kilkunastu złotych za godzinę.

czytaj więcej

bea (offline)

06-03-2009 12:42:02

Łódź
My wybraliśmy nianię. Babcie, ciocie, czy ktoś inny z rodziny - daleko, więc nie mieliśmy nawet takiej możliwości by ktoś nam bliski zajmował się dzieckiem. Nie wyobrażam sobie żłobka, chyba bym zdecydowała się na urlop wychowawczy prędzej... Nianię mamy super!!!! I rzeczywiście jest jak członek rodziny. Kochana, oddana i uwielbia naszego malucha.


*************************
[link widoczny po zalogowaniu]

justa (offline)

06-03-2009 14:46:08

Wybrałam "gorszą" opcję -żłobek czy jestem więc "gorszym" rodzicem, nie sądzę. Babcie w naszym przypadku nie wchodziły w grę, niania , no cóż jestem bardzo nieufnym człowiekiem i bałabym się powierzyć mój skarb jednej obcej mi osobie (w żłobku jest kilka pań, coś na zasadzie jedna patrzy na ręce innej) dodatkowo w naszej miejscowości znalezienie dobrej niani to cud więc zdecydowaliśmy się na żłobek. Z wyboru jestem bardzo zadowolona, prawdą jest, że dziecko czasami choruje ale ma tam coś czego w domu nie jestem w stanie mu dać a mianowicie kontakt z równieśnikami, jego roześmiana twarz na widok dzieci utwierdza mnie tylko w swojej decyzji.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-03-06 23:25 przez justa.

gbdarecka (offline)

06-03-2009 17:10:36

Babcia nie tylko jest tania, ale najbardziej oddana. Niania? Nie zawsze chodzi o pieniądze, ale o zaufanie, doświadczenie, odpowiedzialność. Dobra niania jest prawie jak babcia a już na pewno z czasem,jest traktowana jak członek rodziny. Żłobek jest dyspozycyjny, daje dziecku pierwszą lekcję o kulturze, społeczeństwie. Może okazać się bardzo lubianym miejscem i dla dziecka i dla rodziców.
Dla mnie wybór jest bardzo prosty. Lecz, niestety, już nieosiągalny. A decyzję bardzo często podejmuje za nas życie.

Martitka (offline)

06-03-2009 21:43:34

To chyba jeden z trudniejszych wyborów dla młodej mamy. Mam to szczęście, że mogę sama zajmować się moim synkiem. Ale jeśli musiałabym wrócić do pracy - miałabym dylemat. Nasze babcie niestety pracują i pewnie tego bym najbardziej żałowała ... Zawsze to "swój człowiek". Na nianię chyba bym się nie zdecydowała, ponieważ nie potrafiłabym na tyle zaufać obcej osobie, aby powierzyć jej opiekę nad moim największym Skarbem. Myślę, że nawet polecona przez kogoś znajomego osoba nie byłaby dla mnie "odpowiednia". Żłobek to jednak raczej bezpieczna instytucja, ponieważ pracują w nim osoby z doświadczeniem, które teoretycznie kochają swoją pracę (to jednak specyficzny zawód i myślę, że nie wybiera się go "tak o"winking smiley i wiedzą jak się zająć dzieckiem. Za tą opcją przemawia również możliwość poznawania przez dziecko rówieśników, nauka życia wśród "innych", zabawa ... Pewnie więcej plusów niż minusów. Ale jak dla mnie, na pierwszym miejscu jest jednak opieka babci. Pewnie to też od babci zależy, ale myślę, że i babcia chętnie zabierała by dziecko na plac zabaw, aby mogło pobawić się z rówieśnikami...

ptysiowa_mama (offline)

06-03-2009 21:57:58

Warszawa
Głosuję za nianią! Może dlatego, że dwa razy dobrze trafiłam, nawet nadzwyczajnie, więc nie mam żadnych urazów. Żłobek czasami odpada dlatego, że jest mało "dyspozycyjny". Małe dzieci chorują - i wtedy odpowiedzialni rodzice zatrzymują je w domu. Pracuję, i nie mogę sobie pozwolić na częste branie "opieki", więc i tak musiałabym szukać kogoś do pomocy. A nie wszyscy rodzice są odpowiedzialni - i gdybym odprowadzając Misia do żłobka zauważyła, że kolega prycha, kicha i kaszle, raczej bym się zawinęła z powrotem. Mogłoby się okazać, że Michał więcej czasu spędza w domu, niż w żłobku.
Ale się zgadzam, że kontakty z dziećmi są ważne, dlatego szukam popołudniowych zajęć dla dzieciaków 1-3 lata. Za kilka tygodni Misiek powinien już mieć kolegów winking smiley


ojciec_chrzestny (offline)

06-03-2009 23:20:32

warszawa
My mieliśmy szczęście do Niani tak wielkie , że aż nieprawdopodobne. Kiedyś napiszę jak ją znaleźliśmy. Nasi synowie (prawie 20 i 18 lat) do tej pory dzwonią do niej i to nie tylko z okazji swiąt i imienin. Także w styczniu z okazji Dnia Babci. Zresztą my też z żoną Marią nie zwracamy sie do niej inaczej niż ,,Babciu Ziuto". Nie wyobrażam sobie Świąt bez sałatki warzywnej z majonezem (dużo) i gruszek w syropie do pasztetu ( mniam!) jej roboty. Ja na początku chciałem , aby chłopcy poszli do przedszkola i uczyli się społecznych zachowań. Było to powodem wielu nieporozumień między żoną a mną . Ale teraz wszystkim zdecydowanie polecam nianie, jesli tylko jest to finansowo możliwe. Kolegów można znaleźć dla naszych pociech wśród znajomych i sąsiadów. Nam też to dobrze zrobi.thumbs up

ptysiowa_mama (offline)

07-03-2009 08:04:28

Warszawa
Jeszcze trzy grosze - zauwazylam ostatnio, że bardzo dużo mam wybiera żłobek/klub malucha/miniprzedszkole - nie tyle ze względów finansowych (prywatne są porównywalnie drogie, zwłaszcza w dużych miastach), co właśnie dla bezpieczeństwa dziecka. Przeważają obawy, że niania będzie się kiepsko wywiązywać z obowiązków, a może nawet gorzej - źle traktować dziecko. I ja w sumie to rozumiem, że jeśli ktoś nie ma pewności 100 procentowej, że oddaje swoje dziecko dobremu człowiekowi na kilka (minimum) godzin, to wybiera opiekę profesjonalnej instytucji.

No i dzisiejsze żłobki różnią się od tych sprzed ...nastu lat winking smiley


Olga (offline)

08-03-2009 21:40:49

Ośniki (05-155)
Wy tak z perspektywy miasta - na wsi (przynajmniej mojej) opcji tak naprawdę nie ma - tylko zostać z dzieckiem w domu. Niania - chętnych do pracy brak - a jeśli są to takie osoby, że ja bym nawet psa nie powierzyła ich opiece.
Babcie - po pierwsze daleko, po drugie pracują, po trzecie nadaje się tylko jedna, bo druga ma takie pomysły, że szok (pozwala np. dziecku na zabawę nożem - bo tępy smiling smiley)
Żłobek - najbliższy Państwowy - 25 km od nas - na miejsc nie mamy szans, prywatny 40 km od nas - trochę daleko żeby codziennie takiego malucha wozić.
Więc pracuję w domu (na szczęście jest to możliwe), jeśli trzeba to wszędzie prawie jeżdżę z Kamilą.
Ale jakbym miała wszystkie możliwości do wyboru to wybrałaby gdzieś do roczku być z nią w domu, a potem żłobek.


Pozdrawiam
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Asia (offline)

09-03-2009 10:21:08

Łódź
Na to pytanie- babcia, niania, czy żłobek, chyba nie można jednoznacznie odpowiedzieć- wszystko zależy od wielu zmiennych (miejsce zamieszkania, możliwości finansowe, charakter dziecka, czy charakter pracy rodziców), możliwości i sytuacji.
Osobiście wybrałam mix powyższych opcji smiling smiley Przede wszystkim my, rodzice. Wymieniamy się między sobą żeby być z dzieciaczkami- ale zaznaczam, mamy taką możliwość!
Żłobek kilka godzin dziennie (niekoniecznie codziennie) w celu „socjalizacji” winking smiley i kontaktu z dziećmi. Chociaż reakcje mojego synka pokazują, że te kilka godzin to zaczyna być stanowczo za mało!
Kiedy pracuję w domu- opiekunka. Ale tylko pod moim czujnym okiem (mimo że bardzo fajna!), albo w asyście starszej (7 letniej) siostry.
Poza tym, babcia- ponieważ bardzo aktywna- jest czymś w rodzaju słodkiej nagrody dla obu moich pociech.
Myślę, że nie można żadnej z tych opcji wymienić jaką tę najlepszą i bez wad. Grunt, żeby opieka była rzetelna, no i żeby nasze dzieciątka były szczęśliwe (mimo konieczności pracy rodziców!winking smiley )


[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1548790, Użytkownicy: 73666.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 104, Posty: 19595.