Hmm sny podchodza mi pod psychologie, wiec postanowilam napisac tutaj. Moze sa mamy, ktorych dzieci tez czasem maja zle sny. Pare dni temu kiedy kladlismy sie wieczorem spac ( miniek spał juz od 4 godzin) Minon sie obudzil, a raczej przebudzil i zaczal potwornie plakac, ale potwornie, krzyczal, drapal, kopal... przytulalismy go, mowilismy do niego, ale on wygladal jakby nadal spal... strasznie mnie to zestresowalo i zapytalam lekarza co to moglo byc - odpowiedzial, ze to byl prawdpodobnie zły sen. Czy Waszym dzieciom tez sie cos takiego zdarza? Dodam, iz czytalam, ze czasami dziecko odreagowuje stresy w ciagu dnia w nocy, ale to mi troche nie pasuje, bo nasze dziecko jest chowane bezstresowo, nigdy nikt nie podnosi na niego glosu, kazdy dzien wyglada tak samo - czyli dziecko czuje sie pewnie, bo zna plan dnia itd.
Troche sie zestresowalam tym - zwlaszcza, ze po tym calym incydencie maluch przytulil sie do mnie i zajelo mu ok. 20 minut aby sie w pelni uspokoil, bo caly czas pod nosem sobie chlipal
.
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]