Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Córka górnika

Bobas na okrągłym stole - praca konkursowa

Ojciec pracował w kopalni i co roku mogliśmy całą rodziną pojechać na wczasy do określonych ośrodków wypoczynkowych. Kopalnia, w której pracował mój tato miała swój ośrodek wczasowy w Ustroniu Morskim oraz w Dusznikach Zdroju.

Z kopalni mój ojciec co jakiś czas dostawał koszule flanelowe oraz ręczniki kąpielowe. Idąc plażą z daleka można było zobaczyć kto jest od nas

Fot. BE&W

Z kopalni mój ojciec co jakiś czas dostawał koszule flanelowe oraz ręczniki kąpielowe. Idąc plażą z daleka można było zobaczyć kto jest od nas

Wakacje

Uwielbiałam wakacje spędzane wspólnie z rodzicami. Pamiętam, jak kiedyś moja mama w nadmorskim sklepie podała pani kartkę na mięso i wtedy mnóstwo osób oglądało ją z zaciekawieniem, nawet jedna kobieta zabrała środek na pamiątkę - okazało się, że górnicy mieli znacznie większy przydział mięsa niż reszta kraju.
Z kopalni mój ojciec co jakiś czas dostawał koszule flanelowe oraz ręczniki kąpielowe. Idąc plażą z daleka można było zobaczyć kto jest od nas, czyli ze Śląska - wszyscy mieli jednakowe ręczniki.

Zakupy

Kolejki pamięta każdy. Najbardziej utkwiły mi w pamięci kolejki w sklepie spożywczym i zabawa w „pożycz dziecko".
Często staliśmy z bratem to przy jednej sąsiadce, to przy drugiej - ubaw niesamowity.
Na Śląsku towary luksusowe tj. nici do szycia czy sprzęt AGD można było kupić w specjalnym sklepie wykorzystując książeczkę „G".
Sukienki wszystkie miałam szyte przez znajomą krawcową, mama pracowała w GS-ie, więc udawało jej się zdobyć różne materiały.
Do sukienki jedynym dodatkiem były niezbyt przyjemne elastyczne rajstopy, które po oficjalnej części imprezy miałam zdejmowane i chowane na kolejną uroczystość.
Mama również swoje rajstopy szanowała jakby były ze złota, wieczorami siadała ze swoim przybornikiem i starannie cerowała każde oczko a rankiem były jak nowe.

Wychowanie dziecka

Mieszkaliśmy na 4 piętrze, więc często brakowało wody w kranie, dlatego wieczorem mama napuszczała wodę do wanny i z niej korzystaliśmy przez cały dzień. Pralka Frania i Cypisek pomagały zwalczyć plamy - do dzisiaj mama ma popękane dłonie po ówczesnym rewelacyjnym środku piorącym. Gotowanie zajmowało mamie praktycznie cały wolny czas. Teraz wszystko idzie szybciej i łatwiej. Ojciec po powrocie z pracy był dla nas, wymyślał różne zabawy oraz wspólnie przygotowywaliśmy plansze do gry. Zimą siadaliśmy na sanki wraz z pustymi butelkami i ojciec ciągnął nas do punktu skupu.

Wracając wspomnieniami do tamtych dni jest mi strasznie smutno, że te lata minęły. Teraz jestem mamą i może jest łatwiej wydać pieniądze, ale trudniej jest je zdobyć.
Rodzice mieli dla nas więcej czasu niż mój maż ma dla synka. Zabawki sami tworzyliśmy, dzięki czemu rozwijaliśmy własną wyobraźnię i pomysłowość.
Teraz nawet drogą zabawką mój synek bawi się przez chwilkę, bo przecież wystarczy nacisnąć guzik i miś gada, a ile można go słuchać.

Dni wolne wypełniały nam harcerskie rajdy i spotkania drużynowe.
Byłam dzieckiem a dzieciństwo to dla każdego najlepszy czas, który nie wróci i tego jest mi najbardziej żal.

 

Zobacz wyniki konkursu "Bobas na Okrągłym Stole"...

Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Komentarze

  • toja51 | 22-07-2009 16:10:26

    "Zimą siadaliśmy na sanki wraz z pustymi butelkami i ojciec ciągnął nas do punktu skupu" - za każdym razem, gdy czytam ten fragment, śmieję się. Pobudza wyobraźnię!
  • wojtaszek | 15-01-2015 21:24:49

    My również co roku jeździliśmy na wczasy które były opłacane przez zakłady pracy, do tego wycieczki, paczki na święta, chyba zaplecze socjalne było o niebo lepsze niż teraz. Co do czasu jaki mieli rodzice to myślę że teraz czas biegnie jakby szybciej i niubłaganie. Rodzice muszą pracować i niejednokrotnie nawet praca na cały etat nie daje im zadawalających środków na utrzymanie rodziny więc po ...
  • lockey | 14-11-2017 16:18:01

    Popytaj o to znajomych. To się naprawdę bardzo dobrze sprawdza

Poczytaj również

Zobacz więcej na temat: rodzina, konkursy, album rodzinny

Polecamy

Dr n.med. Wojciech Feleszko

Czego oznaką jest trzęsąca się bródka u noworodka i małego niemowlaka?

Ostatnio zauważyłam u 2,5 miesięcznego dziecka, że czasami drży mu broda. Wygląda to tak, jakby było mu zimno. Zdarza się to podczas kąpieli, albo jak się go podnosi. Czy to jest normalny odruch?

czytaj

Jacuzzi jest niebezpieczne dla dzieci   to wspaniała wylęgarnia bakterii.

Sauna, jacuzzi i wody termalne nie dla malucha

Układ odpornościowy małego dziecka nie poradzi sobie z bakteriami, które mogą rozwijać się w basenach termalnych i jacuzzi.

czytaj

Każde znamię, jakie pojawia się na ciele dziecka powinien zobaczyć lekarz specjalista.

Znamiona pod lupą

Znamiona to te miejsca na ciele, w których skóra ma inny kolor, najczęściej ciemniejszy. Większość z nich jest wrodzona, tzn. pojawiają się w dniu narodzin albo w ciągu kilku pierwszych miesięcy lub lat. Na szczęście na ogół są obojętne dla zdrowia....

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj